Statystyki pokazują, że przeciętny obywatel naszego kraju codziennie zużywa między 200 a 300 litrów wody. Dla porównania, niektórzy mieszkańcy Afryki mają do dyspozycji zaledwie 10 litrów dziennie, a czasami nie mają nawet dostępu do pitnej wody przez cały dzień. Polska Akcja Humanitarna podkreśla, że indywidualne działania mających na celu ograniczenie zużycia wody mogą wpływać na globalną sytuację.
Należy pamiętać, że od połowy XX wieku liczba ludności na Ziemi potroiła się poprzez eksplozję demograficzną. Aktualnie żyje nas ponad sześć miliardów i szacuje się, że za 25 lat liczba ta zwiększy się do ośmiu miliardów. Tak dynamiczne zmiany demograficzne wpływają na ilość i jakość dostępnej wody pitnej. Zauważalny jest przyrost populacji szczególnie w krajach mniej rozwiniętych i dużych miastach, podczas gdy populacja krajów bardziej rozwiniętych stabilizuje się. W miejscach, które doświadczają przyspieszonej urbanizacji, infrastruktura niezbędna do dostarczenia ludziom wody pitnej i technicznej nie nadąża za rosnącymi potrzebami – informuje Polska Akcja Humanitarna
Aby poprawić sytuację, możemy wypracować odpowiednie nawyki związane z użytkowaniem wody. Nie tylko wpłynie to korzystnie na globalną sytuację, ale również pozwoli nam zmniejszyć koszty opłat za wodę. Choć w ciągu ostatnich 15 lat statystyczny Polak zredukował zużycie wody o prawie połowę, jest to wynik wzrostu cen surowca, a nie wzrostu świadomości społecznej. W rzeczywistości, w ciągu ostatnich 10 lat cena wody wzrosła prawie piętnastokrotnie.
W polskiej sieci komunalnej około jedna czwarta wody jest marnowana na skutek różnego rodzaju przecieków w rurach i połączeniach, oraz tzw. „cieknących kranów”, w których nie są wymieniane uszczelki. Oszczędzanie wody zaczyna się od regularnego sprawdzania sieci wodociągowych i uszczelniania kranów. Zamiast tradycyjnych kurków warto rozważyć montaż baterii z mieszaczem strumienia. Inwestycja w spłuczkę z funkcją „stop” oraz podziałem na spłukiwanie pełne i oszczędne również przyniesie korzyści. Prysznic zamiast kąpieli to kolejny sposób na oszczędzanie – umożliwia zużycie nawet 70% mniej wody. Zmywając naczynia, warto robić to w komorze wypełnionej wodą, a nie pod bieżącym strumieniem.
Właściciele domów jednorodzinnych powinni przemyśleć inwestycję w system odprowadzający wodę deszczową, którą można wykorzystać do spłukiwania toalety lub podlewania roślin. Aby zabezpieczyć się przed stratami wynikającymi z nieszczelności instalacji, warto wyposażyć dom w czujniki zalania. Te urządzenia, zaopatrzone w specjalne sygnalizatory i sondy umieszczone w podłodze, zdalnie zamykają zawór wodny, gdy tylko wystąpią pierwsze oznaki nieszczelności – informuje Mirosław Mazur-Domosławski z firmy produkującej sprzęt elektroinstalacyjny.
Przykładem, jak wiele wody można zaoszczędzić jest zakręcanie kranu podczas mycia zębów. Szacunki pokazują, że zużywa się od 35 do 45 litrów wody podczas trzyminutowego mycia zębów (ta liczba może podwoić się, jeśli strumień wody jest silny). Moczenie szczoteczki zamiast płukania ją pod bieżącą wodą pozwala jednej osobie zaoszczędzić 30 litrów wody dziennie. Czteroosobowa rodzina może dzięki temu zaoszczędzić 3,6 tony wody miesięcznie. To imponujące liczby – wyobraźmy sobie, ile wody moglibyśmy zaoszczędzić, mnożąc 3,6 ton przez 10% rodzin w Europie, które nie zamykają kurków podczas mycia zębów.