Podczas czwartkowej sesji na amerykańskiej giełdzie Wall Street, główne indeksy odnotowały subtelne zwyżki. Indeks S&P 500 osiągnął historyczny rekord, dotykając poziomu 5.000 punktów po raz pierwszy od początku istnienia. Niemniej jednak, inwestorzy wyrażają przekonanie, że aktualna tendencja wzrostowa na rynku amerykańskim ma szansę utrzymać się przez dłuższy okres.
Sytuacja na zakończenie czwartkowego handlu prezentowała się następująco: Dow Jones Industrial zanotował wzrost o 0,13 proc., kończąc dzień na poziomie 38.726,33 punktów. Z kolei S&P 500 zyskał 0,06 proc., zamykając dzień na poziomie 4.997,91 punktów. Nasdaq Composite natomiast wzrósł o 0,24 proc., kończąc sesję na poziomie 15.793,72 punktów. Indeks spółek o niewielkiej kapitalizacji – Russell 2000 – wzrósł aż o 1,41 proc., osiągając wartość 1.977,98 punktów. Jednocześnie indeks zmienności VIX zarejestrował spadek o 0,23 proc., kończąc dzień na poziomie 12,80 punktów.
Jean Boivin, dyrektor BlackRock Investment Institute, w swoim wywiadzie dla Bloomberg TV stwierdził: „Wierzymy, że ten rajd ma fundamenty do dalszego wzrostu. Ten scenariusz miękkiego lądowania jest dość przekonujący i jego zakwestionowanie może zająć trochę czasu”. Boivin preferuje amerykańskie akcje w swojej strategii inwestycyjnej.
Skylar Montgomery Koning, starszy globalny strateg makro w TS Lombard, wyraził obawy, że w najbliższej perspektywie przekroczenie poziomu 5.000 punktów przez indeks S&P 500 może stanowić problem dla rynku ze względu na jego psychologiczne znaczenie. Jednakże biorąc pod uwagę kontekst makroekonomiczny, którym dominuje miękkie lądowanie gospodarki oraz łagodna polityka banku centralnego, perspektywy dla ryzykownych aktywów są pomyślne.
Podczas analizowania najnowszych danych dotyczących amerykańskiej gospodarki inwestorzy zauważyli, że liczba osób starających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w ostatnim tygodniu 218 tysięcy. To oznacza spadek w porównaniu do prognozowanych przez ekonomistów 220 tysięcy nowych bezrobotnych, którzy poprzednio wynosili 227 tysięcy, po korekcie z 224 tysięcy. Liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku dla bezrobotnych wyniosła natomiast 1,871 miliona w tygodniu zakończonym 27 stycznia.