Wielka Brytania stoi w obliczu rosnącego problemu związanego z konsumpcją nielegalnej substancji, nazywanej ksylazyną. To lek weterynaryjny, który pierwotnie był używany do uspokajania i znieczulania zwierząt, ale teraz jest coraz częściej wykorzystywany jako narkotyk. Sprawia, że skutki uboczne takie jak zahamowanie pracy serca, obniżenie ciśnienia krwi, senność i depresja stają się coraz bardziej powszechne. Niezwykle niepokojący jest fakt, że ksylazyna powoduje martwicze owrzodzenia skóry, które często prowadzą do amputacji. Najgorsze jest to, że zdolna jest również do spowodowania przedawkowania, które może prowadzić do śmierci.
Alarmującą informacją jest to, że ten narkotyk jest coraz częściej mieszany z innymi substancjami psychoaktywnymi, takimi jak fentanyl. Taki koktajl narkotyków nosi nazwę „zombie” lub „tranq” i służy przedłużeniu euforii oraz opóźnieniu początku objawów odstawienia. Co więcej, ksylazyna jest coraz częściej wykrywana w produktach takich jak vaporizery z marihuaną.
Do tej pory na Wyspach Brytyjskich odnotowano już 11 śmiertelnych przypadków wywołanych przedawkowaniem ksylazyny. Pierwszy zgon miał miejsce w maju 2022 roku, a ofiarą był 43-letni mężczyzna z West Midlands. Władze kraju obawiają się, że może to być początek poważnego kryzysu zdrowotnego, podobnego do epidemii, która nawiedziła niektóre rejony Stanów Zjednoczonych w latach 2020-2021, gdzie liczba ofiar przedawkowania ksylazyny wzrosła o 1100%.
Dr Caroline Copeland z King’s College w Londynie, specjalistka od nadużywania substancji psychoaktywnych, w rozmowie z „The Independent” wyraziła swoje zaniepokojenie sytuacją. Wskazała, że do momentu zgłoszenia pierwszej śmiertelnej ofiary ksylazyny w Wielkiej Brytanii w 2022 roku, jedynie jedno laboratorium prowadziło badania na obecność tego narkotyku. Zauważyła też, że skutki uboczne są przerażające, ale przewlekłe efekty w postaci owrzodzeń skóry stanowią jeszcze większe zagrożenie dla zdrowia publicznego.