Oszczędzanie, czyli nowe nawyki
Jak zwiększyć niezależność finansową – i uczynić to na swoich warunkach? Warto przekonać się do wprowadzenia do swojego planu dnia zmian, które nie wymagają większych wyrzeczeń, poza ukształtowaniem nowych nawyków.
O czym mowa? O oszczędzaniu. Niezależnie od ogólnej sytuacji ekonomicznej, która obecnie nie należy do najlepszych, głównie z uwagi na rekordową inflację, wprowadzenie prostego planu oszczędzania ma sens – co ciekawe – nie tylko ze względu na kwestie stricte finansowe.
Oszczędzanie, to podobnie jak rezygnacja z niezdrowej diety – szansa na zbudowanie bardziej niezależnego modelu życia.
Wprowadzając takie plany, zauważamy wiele błędów, które do tej pory popełnialiśmy i które negatywnie rzutowały nie tylko na budżet domowy, ale również na marnotrawienie tak cennych dóbr jak czas i zdrowie.
Motywowanie się do pozytywnych zmian i niepoddawanie się przy pierwszych porażkach, wyznaczenie sobie celu, który jest możliwy do osiągnięcia – to niezwykle istotne „elementy” codziennego funkcjonowania, które pozytywnie wpływają na nastrój, nawet wtedy gdy „zaliczamy” gorszy czas w życiu.
Pozornie bez znaczenia…
Wyłączanie światła w pomieszczeniu, w którym nie planujemy przebywać przez dłuższy czas?
Odłączenie sprzętu elektronicznego od źródła zasilania, nawet jeśli znajduje się „tylko” w stanie czuwania, zakręcenie wody w kranie na czas mycia zębów, gotowanie w odpowiednich naczyniach na właściwie ustawionym gazie?
Nie zwracałeś dotąd uwagi na tak z pozoru prozaiczne czynności? Spróbuj! Wystarczy kilka tygodni, żebyś zauważył pozytywne zmiany w wysokości rachunków – za prąd, gaz, czy wodę.
Do tego dochodzi naturalne poczucie satysfakcji z kontrolowania swojego planu dnia.
Warto spróbować i kontynuować tak rozpoczęte zmiany, aby dać im szansę „przeobrażenia” się w pozytywne nawyki.
Od czego zacząć?
Pracujesz w domu, spędzasz dużo czasu przed komputerem? Stanowisko pracy powinno znajdować się w pobliżu okna – w ten sposób zoptymalizujesz korzystanie ze światła dziennego. Kończysz pracę, naładowałeś telefon, wyłączyłeś telewizor? Zobacz, czy nie pozostawiłeś sprzętu elektronicznego w stanie czuwania. Również wtedy urządzenia pobierają prąd.
Masz ochotę na kawę? Napełniasz czajnik wodą. Czy konieczne jest zapełnianie go np. do połowy? Zmniejszając ilość wody – znacznie skracasz proces gotowania. Przygotowujesz obiad. Ustawiasz ogień na palniku w ten sposób, żeby „przylegał” do średnicy naczynia? Gotujesz potrawy pod przykryciem?
Te proste sposoby pozwalają na zaoszczędzenie sporej ilości prądu i gazu, a jest ich znacznie więcej.
To m.in. wymiana żarówek na energooszczędne, włączanie pralki wtedy, gdy jest pełna, na tej samej zasadzie – używanie zmywarki (dopiero wtedy, gdy jest zapełniona).
Proste? Jak najbardziej. Być możne znajdziesz również nowe sposoby na oszczędzanie, dzięki którym nie tylko zracjonalizujesz wydatki, ale zużyjesz też mniej energii, co jest pożądane ze względów ekologicznych.